Aż poczułam ten mistyczny wydźwięk tego miejsca. To nie tylko krematorium, wanna, to po prostu świątynia kultu wiary w nowe życie i odradzanie po śmierci. Stroje, skupienie to magia. Czar chwili: narodzin, śmierci. Przedstawiony jedynie w egzaltowany sposób.
Niesamowicie to wszystko Wojtku ująłeś.
Jak to miejsce Wy odbieracie? Szkoda, że tak mało napisaliście.
Lubię te zdjęcia o zachodzie słońca.
zdjęcia i małe opowiastki – dzięki, zrobiło mi się ciepło, błogo i jestem już tam gdzie powinnam być 😉
Aż poczułam ten mistyczny wydźwięk tego miejsca. To nie tylko krematorium, wanna, to po prostu świątynia kultu wiary w nowe życie i odradzanie po śmierci. Stroje, skupienie to magia. Czar chwili: narodzin, śmierci. Przedstawiony jedynie w egzaltowany sposób.
Niesamowicie to wszystko Wojtku ująłeś.
Jak to miejsce Wy odbieracie? Szkoda, że tak mało napisaliście.