Goa

Zmierzam na południe , na samo południe w strone Karali. 36h w pociągu za mną. Teraz krótka przerwa na Goa i następne 20 h. Z Delhi to 3000 km.. Długa droga… ale lubie te indyjskie pociagi..

Na Goa jestem po raz drugi. Tym razem nie przyciagaja mnie ani plaze pelne emerytow z Europy, ani masywne Koscioly pozostawione przez portugalskich kolonizatorow. Tym razem szwedam sie po lokalnych marketach, patrze na prace zwyklych ludzi i chlone atmosfere jakby troszke z zaplecza..

Market w Panjim tuz przed zamknieciem. To zdjecie lubie szczegolnie, wbrem pozorom bardzo duzo sie na nim dzieje.. I jest tam jakies ukryte cialo pod Pania ktora spi..

Chwile potym jak zrobilem to zdjecie, sprzedawca w czerwonej koszulce zawolal mnie abym podszedl cos zobaczyc. Kiedy zajrzalem do wnetrza jego stoiska na pierwszy rzut oka niby nic. Potem uslyszalem smiech jego pracownikow ktorzy pokazali mi na ziemi wlasnie poderznietego barana, umierajacego w spazmach we wlasnej krwi..

Droga do mojego motelu ..

2 Comments

Dodaj komentarz

pl_PLPL